Poszetka Worldwide
Hey there! We noticed that you want to access the Polish version of our store. Note that worldwide shipping is unavailable on the Polish version of the website. For purchases from abroad, you can only do it through the English website, which offers the following benefits.
- Free shippingacross the EU for orders over 80€, and to the UK, Switzerland, and Norway for orders over 120€.
- 30 days to return the productwithout providing a reason.
- Worldwide delivery.
Poradnik prezentowy 2023: wybory zespołu Poszetki

W tym roku nasz poradnik prezentowy oparliśmy na wyborach naszego zespołu. Zadaliśmy Beniaminowi, Pawłowi, Asi, Tomkowi i Mateuszowi pytanie, co by wybrali jako prezent - dla siebie lub dla bliskich, pod choinkę, na nadchodzące święta. Nie narzuciliśmy reguł; jedni zdradzają swoje życzenia i poczynione zakupy wprost, inni mają dla Was bardziej ogólne rekomendacje.
Posłuchajcie prezentowych rekomendacji ekipy Poszetki!

Beniamin - pragmatyczne podejście:
Kiedy dostałem wiadomość, że mamy w jednym wpisie zebrać nasze propozycje prezentowe, od razu pomyślałem: super, w końcu idealna okazja do propagowania pragmatycznego podejścia do wręczania prezentów!
W tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, prezentami z Poszetki zostaną obdarowani moi rodzice. Tata, z uwagi na swoją pracę, ma praktycznie niekończące się zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju klasyczne koszule, dlatego pod choinką znajdzie właśnie taką - już wybrałem dla niego Klasyczną Białą Koszulę (w wariancie z kołnierzykiem półwłoskim). Razem z nią będzie zapakowany również szalik - bo poprzedni, sprezentowany 4 lata temu, mu się zgubił, a przecież nie może zostać bez szalika, bo się przeziębi (przynajmniej grudzień jakoś wytrzyma, mam nadzieję). Wybrałem dla niego wersję wełniano-kaszmirową, bardziej miękką i przytulną podczas noszenia. Może tym razem nie zgubi.
Z kolei moja mama będzie mogła dołożyć do swojej kolekcji jeszcze jedną apaszkę - na szczęście bardzo lubi w nich chodzić, więc podobnie jak z koszulami taty, nigdy za wiele! Wybrałem Fiolotowo-Beżową Apaszkę Bauhaus, bo w swojej szafie nie ma jeszcze żadnej wełnianej, a wzór inspirowany bauhausem jest moim zdaniem po prostu piękny i co najważniejsze wyjątkowo uniwersalny; w tym roku wybór był prosty.
Teraz pora na mnie! Lubię klasyczny i prosty design - szczególnie filmowe projekty z lat 70. i 80. - dlatego najbardziej chciałbym dostać… Bombowiec Tie z klocków Lego. Moja dziewczyna dostała już wystarczająco dużo wskazówek, żeby zorientować się, że to będzie najlepszy prezent, ale dla pewności zostawię to też tutaj.


Paweł - na siebie:
W tym roku zażyczyłem sobie od dziewczyny na święta Granatową Flanelową Koszulę. Jestem psychofanem tej serii koszul i co roku kupuję sobie/dostaję na prezent ten sam model, ale w innym wariancie kolorystycznym. Wygoda i komfort cieplny - niesamowite. Po dorzuceniu granatowej do szafy będę miał już niemal całą kolekcję tych koszul.
Jeszcze prezent od mnie, dla mnie: Zamszowe Brązowe Chukka, moje odkrycie roku. Zamsz w tym modelu jest niesamowicie przyjemny i świetnie dopasowuje się do stopy, a po spryskaniu ich protektorem są moim pierwszym wyborem na zimową pluchę. Forma tych butów jest tak uniwersalna, że bez problemu ubieram je od dżinsowego casualu do krawatowych, półformalnych stylizacji. Nie poczekałem z wręczeniem ich sobie do świąt, ten prezent już rozpakowałem i noszę!


Asia - dla rodziny:
Myślę zestawami; prezenty komponuję zazwyczaj z kilku elementów, które razem tworzą spójną całość!
Po pierwsze, dla mojego taty: wybrałabym zestaw piżamy (być może ze szlafrokiem, jeszcze pomyślę), skarpety (niby prezentowa klasyka, ale wiem, że mu się przydadzą!) i na przykład ładny kubek (z Conceptu). Święta kojarzą mi się zawsze z taką przytulnością, z domową atmosferą - dlatego wszystko, co może ogrzać i dodać jeszcze więcej ciepła do tej magii świąt jest dobrą opcją na prezent.
Po drugie: u nas w rodzinie jest taka tradycja, że zawsze po Wigilii (spędzonej w kameralnym gronie) spotykamy się całą rodziną, w 40 osób. Dajemy sobie prezenty - małe, ale zawsze coś, W tym roku próbuję przygotować coś większego dla wujka i cioci, którzy organizują to spotkanie. Myślę o zestawie apaszki i poszetki, być może z tego samego wzoru… albo właśnie z innego, z myślą o cioci, bo poszetkę w rozmiarze 40x40 cm będzie mogła wykorzystać jako gawroszkę; znów namawiam kobiety, aby podbierały swoim partnerom z szaf to akcesorium i używały jako ozdoba na szyję lub torebkę. Do prezentu dodam im na pewno świeczkę DoriMelu, która ma w sobie jakąś głębię, nie tylko zapachową - przychodzi z kartką, która ładnie opisuje intencję poszerzania miłości, która też mi się bardzo ze świętami kojarzy, podoba mi się taka symbolika.
A dla siebie? Ja mogłabym dostać kartę podarunkową. Wolę sama podejmować decyzję i wybierać to, czego naprawdę mi brakuje i czego potrzebuję!


Tomek - ta jedna, jedyna rzecz:
Na początku nie zwracałem na niego uwagi, choć puszczał do mnie oko, ale byłem twardy i nieugięty… no bo po co mi kolejny krawat! W końcu założyłem go do sesji i już mnie mi nie odpuścił - brązowy wool challis, w abstrakcyjny wzór, “w Saturny”, jak ja go nazywam. Siedzi ze wszystkim: z marynarką granatową i dżinsami to pewniak, niebieska koszula OCBD (taką ma chyba każdy) linkuje z kręgami planet, a beż opalizuje jesienią. O lekkości czy jakości tkaniny nie ma co pisać, to ekstraklasa, a może bardziej Premiere League (w końcu tkanina z UK ;)).
Kupiłem dla siebie, kupiłbym dla każdego, kto kiedykolwiek nosi krawat. Dodatkowy argument? Krawaty wool challis to jedne z tych produktów Poszetki, które bardzo trzymają cenę na rynku wtórnym, więc to taka obligacja/inwestycja w pewny prezent!
[dobra, poprawka - chłopaki powiedzieli, że sam krawat nie przejdzie i muszę zdradzić inne pomysły…]
Czy może być prezent, który powtarza się co roku, jest strzałem w dziesiątkę, nigdy się nie nudzi i do tego ZAWSZE zaskakuje?!
Tak! Od wielu lat moja rodzina wie, że jest COŚ, co zawsze ląduje pod choinką, czeka na to z utęsknieniem. Zaczyna się od selekcji zdjęć na moim telefonie - jestem z tych, którzy "łapią chwile ulotne jak ulotka”, więc zbiera się pokaźna paczka do selekcji, a shortlista TOP 150 z całego roku zajmuje mi ładne parę godzin - a potem zostaje zaprojektowanie albumu ze zdjęciami naszej rodziny z całego roku. Korzystam z ManetBook - nie, to nie jest reklama, Pani Magda nieraz ratowała mnie z opresji, dziękuję! - nie jest to fotoksiążka, bardziej gruby album, który na tradycyjnym papierze fotograficznym, dającym wysoką jakość wydruku i głęboką czerń, pokazuje kronikę danego roku, z życia mojej rodziny. Można się bawić formą do woli: ilość zdjęć na stronie, okładka, tło… Papier jest odporny na zadrapania, wydruki naklejamy na tzw. przekładki, dzięki czemu strony albumu są sztywne i możemy rozkładać je na płasko.
Po długości rekomendacji możecie się domyślić, jak bardzo jestem podekscytowany tym pomysłem - to prezent dla całej mojej rodziny, więc robię go także dla siebie!

Mateusz - bez podziału:
Dla mnie dobry prezent to coś, co może być opisane jako “obdarowany sam sobie nie kupi, ale na pewno mu się przyda”.
Z tą myślą szykuję prezent dla żony - często skarży się, że nie wie, gdzie kupić sobie ładne ciuszki (jak te z mojej szafy, hehe), więc w tym roku, zamiast tłumaczenia, gdzie ma szukać dobrych rzeczy dla siebie, postanowiłem działać. Dostanie ode mnie pod choinkę sweter Shetland, bo to prawdziwy klasyk… i unisex. Pewnie już się domyśla, co szykuję, więc nie boję się tu zdradzać pomysłu, ale nie powiem dokładnie, który to będzie - niech chociaż to pozostanie niespodzianką!
Ogólnie, swetry to moim zdaniem dobry, a niedoceniany pomysł na prezent. Nie dość, że to praktyczna rzecz, to jeszcze wiele osób ma opór przed kupieniem sobie porządnego, nienajtańszego swetra. Z rozmiarem trafić jest łatwo, można podjąć takie ryzyko.
Oprócz tego: książki. Dla siebie i dla innych; uwielbiam je dawać i dostawać na prezent. Mam taką zasadę, że staram się w ciągu roku zbierać listę pozycji, którą roboczo nazywam “chciałbym, ale nie potrzebuję teraz” - później, gdy ktoś mnie prosi o sugestię, co chciałbym dostać na prezent, mam pod ręką gotowe pomysły. Co roku tak uzupełniam biblioteczkę, polecam!

