Poszetka Worldwide
Hey there! We noticed that you want to access the Polish version of our store. Note that worldwide shipping is unavailable on the Polish version of the website. For purchases from abroad, you can only do it through the English website, which offers the following benefits.
- Free shippingacross the EU for orders over 80€, and to the UK, Switzerland, and Norway for orders over 120€.
- 30 days to return the productwithout providing a reason.
- Worldwide delivery.
Inna klasyka: Carpenter Pants

Mamy słabość do tego kroju - choć na pewno jest bardziej casualowy niż to, co zazwyczaj pokazujemy, fason carpenter pants traktujemy jako bardziej casualową alternatywę dla chinosów i dżinsów. W tym miejscu warto powiedzieć jeszcze kilka słów o jego pochodzeniu… i współczesnej - bywa, że i zaskakującej - funkcji.
Wszystko zaczęło się od dżinsów.
Dłuższą historię tej ikony popkultury dziś odpuścimy - to temat, w który można zagłębiać się bez końca! - warto jednak przypomnieć, że choć dziś często nam to umyka, to jednak powstały one jako odzież robocza, stworzona do najcięższej pracy. Nosili je górnicy, poszukiwacze złota, farmerzy; mogą kojarzyć się też z kowbojami czy szeroko pojętą estetyką surowego Dzikiego Zachodu.
Przez 150 lat swojego istnienia - czy tylko, czy aż półtorej wieku, to już rozstrzygnijcie sami - stały się nie tylko legendą, ale i bazą dla niezliczonych krojów, z których część rozpoczęła później samodzielną karierę.



W każdym razie - udogodnienia, które posiadały, były niewątpliwe przydatne nie tylko w tym jednym zawodzie. Wszystko to, co sprawdziło się w dżinsowej formule - podwójne (i potrójne) szwy, pojemne kieszenie, mocna bawełna - plus nowości w postaci podwójnego frontu (wzmocnienie kolan), dodatkowych kieszonek (z boku, na udzie) i charakterystycznej pętelki (o którą można było zahaczyć młotek), miało po prostu praktyczny sens.
Choć część tych rozwiązań nie przetrwała próby czasu - owa pętelka ponoć już kilka dekad temu uważana była za przekombinowany detal, a dziś, poza memami o kieliszkach i kubkach, chyba w ogóle nie znajduje zastosowania - to esencja kroju już tak. Szersza nogawka, podwyższony stan, luz w odpowiednich miejscach - to rzeczy, które mogą zainteresować każdego z nas, bo to wygoda na co dzień nie tylko dla tych, którzy dużo się ruszają i często kucają.

Fason carpenter pants pojawił się nieco później niż dżinsy, nieco później niż one wszedł więc do powszechnej mody - nie w latach 50-tych i 60-tych, a w latach 80-tych i 90-tych. Wtedy kontrkulturą nie był już rock’n’roll, a hip-hop i grunge; jednak znów od buntowników się zaczęło, zanim nadeszła era mody, designerów, aż po mainstream i wejście do codziennego kanonu.
Kiedyś to były spodnie bardziej specjalistyczne niż dżinsy, potem spodnie bardziej buntownicze niż dżinsy - a dziś? Dziś to spodnie nadal bardziej niezwykłe niż dżinsy, ale w gruncie rzeczy podobnie praktyczne; są czymś, co z jednej strony może je zastąpić, gdy bliżej nam do stylu workwear, a z drugiej strony stanowić dla nich codzienną alternatywę, gdy potrzebujemy odmiany.
Gra idzie o detale - a moda męska, zwłaszcza bliska nam tzw. klasyczna męska elegancja, o nie właśnie się opiera. Zwłaszcza o te praktyczne, które nie bez powodu znajdują nowe zastosowania!

Kurtek typu hunting jacket nie nosimy przecież już na polowaniach - ale ich kieszenie służące do ogrzania rąk przydadzą się nawet, gdy marzniemy na spacerze w środku miasta. Raglanowe wszycie rękawa w płaszczu nie jest nam potrzebne do sprawniejszego władania szablą - sprawdzą się za to, gdy będziemy musieli chwycić się poręczy pod sufitem w tramwaju. Podobnie, dziś w bocznej kieszonce w spodniach nie schowamy młotka ani calówki - za to okaże się, że to doskonałe miejsce na schowanie okularów przeciwsłonecznych lub długopisu.
Pół żartem, pół serio, stwierdziliśmy też, że to świetne spodnie dla krawców - do bocznej kieszeni można włożyć centymetr krawiecki (raczej nie nożyce, wbrew zdjęciu), a podwójne kolana chronią przed przetarciem przez częste kucanie podczas zbierania miary (branżowy problem).
A tak bardziej życiowo - niejeden z nas doceni dodatkową warstwę tkaniny pod kolanem podczas zabawy z dziećmi na podłodze!


Tę szeroko życiową praktyczność mieliśmy z tyłu głowy projektując wersję tych spodni dostosowaną do współczesnych realiów - może nie tyle, że minimalistyczną, ale na pewno stawiającą estetykę na równi z użytecznością.
Podwójny panel sięga samego pasa - dzięki temu mogliśmy w nim schować głębokie i pojemne kieszenie, jednocześnie wygładzając front. Pętelki na młotek brak - wystarczy dodatkowa kieszonka po prawej stronie, która rzeczywiście się przydaje. Szlufki dostosowane są do szerokości standardowych pasków - jak w dżinsach. Zamiast nitów, w kluczowych miejscach zastosowaliśmy rygielki - dyskretniejsze wzmocnienie.


Według podobnej filozofii wybraliśmy tkaninę - to bedford cord, ciasno tkana bawełna, o strukturze przypominającej mikrosztruks (choć bez uniesionego włosia), której trwałość dziś będziemy raczej mierzyć tym, jak dobrze się starzeje, a nie jaki typ uszkodzenia miałaby wytrzymać. Jej waga to 10oz - jest lżejsza niż nasz denim, przez co mimo odporności jest lekka i przyjemna w noszeniu, także wiosną i latem.
Kolor to chłodny beż - odcień, który odnajdzie się i w palecie kolorów typowej dla stylu workwear (oliwka, denim, brąz, złamana biel), i posłuży jako bezpieczna baza do bardziej odważnych połączeń kolorystycznych. Także tych z marynarkami - nie boimy się proponować tych spodni zamiast dżinsów i chino, bo to często równie dobry wybór!

To w końcu “workwear of the past, for the labour of today” - jak głosi motto naszej serii Working Class, inspirowanej dawną odzieżą roboczą. Ta inna klasyka, jak to lubię ją nazywać, klasyka stylu workwear, przetworzona na współczesne wzorce i dostosowana do współczesnych standardów, już dawno weszła do kanonu mody codziennej i pojawia się też w gronie naszych, Poszetkowych wyborów.
Kurtki militarne, overshirty, dżinsy… a teraz i carpenter pants.