Łatwy zwrot towaru
Wielka fala w Kanagawie to dzieło kultowe, symbol sztuki japońskiej i dalekowschodniej egzotyki, która tak zafascynowała Europejczyków w XIX wieków. Sława tego drzeworytu nie słabnie, wręcz przeciwnie – przyglądając się kulturze popularnej, można odnieść wrażenie, że słynne fale Hokusaia stały się równie rozpoznawalne jak na przykład Gwiaździsta noc Vincenta van Gogha czy Pocałunek Gustava Klimta. W efekcie tego japońską grafikę podziwiamy nie tylko na wszelkiego rodzaju pamiątkach i pocztówkach, ale też przedmiotach codziennego użytku – filiżankach, talerzykach, notesach, torbach, ubraniach, a nawet na… fasadach moskiewskich wieżowców Etalon City. To piękny przykład na to, że sztuka może towarzyszyć nam w naszej codzienności.
Kompozycja Wielkiej fali w Kanagawie jest prosta, ale dynamiczna i sugestywna. Ujęcie zdominowała tytułowa fala – symbol nieprzewidywalności żywiołu, którego nie można kontrolować i okiełznać. Jednak, jeśli przyjrzymy się dokładniej, wśród wzburzonej wody dostrzeżemy trzy łodzie służące do transportu ryb, a w nich malutkie postacie wioślarzy. Potężne w porównaniu z rybakami fale wieńczy biała piana zakończona „pazurkami”. To charakterystyczny element w tej rycinie Hokusaia. Artysta w ten sposób podkreślił to, jak groźnym żywiołem może być woda i jak słabi w jej obliczu są ludzie. Półokrągły kształt fali sprawia, że wygląda ona, jakby chciała chwycić szponami bezbronnych wioślarzy. Ważny jest też moment uchwycenia wielkiej fali – widzimy, jak zamaszyście się wznosi, ale wiemy, że za chwilę opadnie. Hokusaiowi udało się zobrazować i zatrzymać w kadrze coś, co w naturze – choć powtarzalne – szybko przemija. Żadna fala nie przypomina poprzedniej. Aż chciałoby się powiedzieć, że scena pięknie wpisuje się w znaczenie drzeworytów ukiyo-e, czyli „obrazów przemijającego świata”. Można też zauważyć, że mniejsza z fal ma kształt podobny do szczytu widocznej w oddali góry Fuji. W porównaniu do wzburzonej i zmiennej wody słynny wulkan jest czymś stałym i niewzruszonym w przyrodzie.
Więcej: link