Zimowe realizacje MTM zespołu Poszetki

Nasz zespół - Gabrysia, Beniamin, Mateusz, Paweł, Piotr i Tomek - prezentuje swoje najnowsze realizacje MTM, zamówione przez nich w tym sezonie.

Wszystkie garnitury, marynarki i spodnie przedstawione w poniższym wpisie zostały uszyte w ramach usługi szycia miarowego w naszym salonie w Katowicach - więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Gabrysia

szary garnitur w prążek/Finitura Felice/wełna z kaszmirem

To mój pierwszy garnitur szyty na miarę. Bazowałam na męskim wzorze i parametrach, dlatego zdecydowałam się na prostotę - zarówno w proporcjach, jak i w wyborze materiału. Mój pomysł na stylizację przewiduje ekstrawaganckie, kobiece dodatki, stąd powściągliwość tej realizacji.

trzyczęściowy granatowy garnitur w prążek/Finitura Felice/wełna z kaszmirem

W moim drugim projekcie chodziła mi głowie idea power suit - rodzaju stroju-oręża, który doda mi pewności siebie wtedy, kiedy będę tego potrzebowała. Stąd prążek, kamizelka i ciekawy odcień niebiesko-granatowego materiału. Taka wariacja na temat maskulinizacji stroju, czerpanie z męskich tradycji, ale w kobiecy i subtelny sposób. To wciąż ja, ale silna i nieustraszona!

Beniamin

marynarka w kratę/Lovat/tweed

Ta marynarka jest naprawdę ciepła - a to nieoceniona wartość dla kogoś, komu przez większość roku jest zimno! - dzięki czemu wiosną i jesienią może pełnić funkcję lekkiej kurtki. Noszę ją praktycznie wyłącznie z dżinsami (tworzą razem idealny codzienny zestaw, pozwalający przemycić marynarkę na każdą okazję), ale zdarzy mi się też czasem ubrać ją w bardziej eleganckim towarzystwie: z flanelowymi spodniami, pod krawatem.

grafitowy garnitur w prążek/Alfred Brown/ciężka wełna czesankowa

To bez wątpienia formalny garnitur, ale taki, który jednocześnie pozwala mi na bardzo duże pole do eksperymentowania. To głównie zasługa szczegółów: jednorzędowego fasonu, zapięcia na dwa i pół guzika, spodni na pasek, otwartych klapy i matowego, lekko włochatego wykończenia tkaniny. Wbrew pozorom bardzo ciężko dostać z wieszaka taki garnitur w prążek!

Mateusz

trzyczęściowy garnitur “midnight”/Magee/Donegal Tweed

To historia miłosna - zakochałem się w tej tkaninie od pierwszego wejrzenia. Nie myślałem co, jak i po co; ale wiedziałem, że chcę z niej cały garnitur. Moim zdaniem Donegal Tweed zawsze wygląda dobrze, ale TA WERSJA (kropeczki we wszystkich kolorach tęczy na ciemnym, prawie czarnym tle) to najwyższa forma piękna/doskonałości - nie wiem, jak to inaczej nazwać. Aha, tkaniny koniec końców starczyło też na kamizelkę, więc w razie czego mam też opcję na formalny, zimowy garnitur.

szary garnitur w prążek/Takisada Nagoya/wełna hopsack “vintage”

A prążki? Garnituru w prążek nigdy nie miałem, trzeba było w końcu spróbować… do czego przekonała mnie tkanina, niezwykle sprężysta i “sucha” w dotyku wełna z Japonii, zupełnie inna niż europejskie tkaniny, z którymi zwykle mamy do czynienia. A, nie mam zamiaru robić z tego garnituru power suita, prędzej niż pod krawatem spotkacie mnie w t-shircie i adidasach!

Paweł

granatowy garnitur w prążek/Drago/wełna 130s

W mojej szafie zawsze jest miejsce na kolejny tweed lub kolejny prążek. Tym razem padło na prążek, ale nieco mniej typowy, o niskim kontraście. Z daleka wygląda skromnie, jak zwykły granatowy garnitur, a dopiero z bliska pokazuje swój rodowód - dokładnie tak, jak lubię.

granatowy blezer/Takisada Nagoya/wełna hopsack “vintage”

Uszyty jako tester tkaniny; w szczegółach wyposażony we wszystko, co mogliście zobaczyć w ostatniej kolekcji Poszetki: lekka konstrukcja, nakładane kieszenie, krój na dwa i pół guzika. Kwintesencja poszetkowego stylu i podejścia do ubrań. Ta tkanina jest prawdziwie niezniszczalna - a nie oszczędzam jej ani trochę!

Piotr

szary garnitur/Alfred Brown/wełna hopsack

Dlaczego szary klasyk? Być może dlatego, iż zakochany w prążkach uzbierałem ich zdecydowanie nadmierną ilość… ale prawda jest taka, że szary garnitur to coś więcej niż formalność i biznes. Najczęściej łączy się u mnie z ciemnymi, surowymi dżinsami i golfem jako marynarka solo, co nietrudno przekształcić do wersji bardziej formalnej, ze spodniami od kompletu. To, co urzekło mnie najbardziej w tkaninie, to szorstki, nieco surowy chwyt, który sprawia, że ten garnitur pasuje i do tych mniej formalnych stylizacji, i do krawatów z szantungu/wool challis.

Tomek

szarozielony garnitur/Drago/bawełniano-wełniany sztruks

Idea uszycia tego garnituru powstała podczas oglądania próbników Drago na targach Milano Unica. Nieczęsto się spotyka sztruks o takim składzie (bawełna + wełna), dodatkowo pochodzi on z ich droższej linii tkanin Skyfall - muszę przyznać, że różnicę czuć od pierwszego dotyku. Z bogatej karty kolorów wybrałem nieoczywisty (czy nie o to chodzi w szyciu MTM?!) szaro-zielonkawy pastel, sąsiadujący z beżem, który podobno wybiera Brunello Cucinelli.

marynarka w jodełkę/Bottoli/wełna z kaszmirem

To też historia z Milano Unica - tkalnia Bottoli to moje ostatnie spotkanie na targach i chyba ich największe odkrycie; rodzinna firma, specjalizująca się w niebarwionych wełnach, a więc to, co „sartotygrysy” lubią najbardziej. Prywatnie wybrałem szeroką jodłę, której jeszcze nie mam w szafie i która to tkanina ma pewien smaczek, a mianowicie alternatywny - jak metody parzenia - sposób barwienia: KAWĄ. Biały kruk w szafie!

W ramach naszej usługi szycia na miarę MTM dostępne są setki tkanin od kilkunastu wybranych producentów, a personalizacja pozwala na szeroki wachlarz modyfikacji kroju i jego detali. Proces wymaga 3 spotkań (wybór tkaniny i zebranie miary, przymiarka, odbiór) i zajmuje do ok. 6 tygodni. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

+48 888 266 355

 katowice@poszetka.com