2022-10-31
Wieczorową porą
Poniższy tekst został napisany przez ekipę naszego katowickiego salonu, podparty sesją zrealizowaną niedawno we Wrocławiu. Podejść do stroju wieczorowego można na różne sposoby, jak powinno być “książkowo” dowiecie się czytając poniższy tekst a jak można się tym bawić staraliśmy się pokazać na zdjęciach! Udanej lektury!
Sprawą oczywistą jest, że każdy powinien mieć w swojej szafie choć jeden garnitur uszyty porządnie na jego miarę. Osoby o rozsądnych wymiarach zawsze będą w stanie znaleźć dla siebie gotowy garnitur bądź marynarkę, potocznie mówiąc „z wieszaka”, oddając ją jedynie do przeróbek do sprawdzonego krawca. Tym z mniej standardową sylwetką pozostaje szyć na miarę bądź bawić się w poważne przeróbki wyrobów gotowych, co rzadko gwarantuje zadowalający efekt. Sytuacje te jednak zwykle odnoszą się co najwyżej do garniturów – co jeśli chcemy bądź musimy, wstąpić poziom wyżej i zaopatrzyć się w odpowiedni komplet stroju wieczorowego? Tu już zaczynają się małe schody, ale też rodzi się przygoda!
Zdjęcia: Maciej Gajdur
Modele: Łukasz Lenczyk, Kamil Swatowski
Tekst: Salon Katowice
Lokalizacja: Hotel Monopol


Na rynku rodzimym nie znajdziemy dużo ofert, a jeszcze mniej tych godnych polecenia, jeśli chodzi o ubiór wieczorowy. Zwykle mielibyśmy tu na myśli smoking i jego wariacje, tego też się więc trzymajmy. Kwestia smokingu jest poważna, ponieważ, o ile garnitur uznać można za strój roboczy dla niektórych, będziemy go rozpatrywać w kwestiach nieco innych, niż smoking. Nie będę wahał się tutaj postawić śmiałej tezy, że w głowie przyszłego nabywcy takiego ubioru jak smoking priorytet zajmuje, aby strój ten robił wrażenie. Jest to przecież ubiór, który stosuje się podczas naprawdę wyjątkowych i formalnych okazji (szczególnie w dzisiejszych czasach, biorąc pod uwagę, za jaki przeżytek większość społeczeństwa uważa dress code), dlatego też osoba w ten ubrana chcieć powinna „wycisnąć” jak najwięcej ze swojego stroju. Właśnie z tego powodu najrozsądniejszą opcją jest tutaj uszycie takiego kompletu na miarę – nie tylko dlatego, żeby pasował jak ulał, ale żeby móc wprowadzić do niego nieco swojego własnego charakteru, bo jak to z każdym ubiorem bywa, ten wieczorowy też może być ekstrawagancki bądź konserwatywnie klasyczny.
Nie trzeba tłumaczyć, że przy szyciu na miarę opcji jest ogromnie wiele, nie sposób, więc, żebym rozpisywał się nad wszelkimi szczegółami, dlatego skupię się na szeroko rozumianych odmianach smokingu.
Pierwszą z tych będzie klasyczny, zgodny ze sztuką ciemny smoking. Według zasad powinien on być zawsze w ciemnym odcieniu, najlepiej głęboko czarny. Smoking klasyczny szyje się zwykle z materiałów z czystej wełny – winien być to materiał szlachetny, o solidnym, nieco sztywnym, ale nie twardym chwycie. Są to jakości niestety często trudne do uchwycenia dla laika, na szczęście przy procesie szycia zawsze można (a nawet trzeba) skorzystać z porady krawca, czy obecnego specjalisty. Decydując na smoking klasyczny, najważniejszym wyborem jest sam fason – czy będzie to smoking dwurzędowy, jednorzędowy? Jeśli ten drugi, to z kamizelką, czy bez? Z pewnością rzadziej dzisiaj spotykane są smokingi z kamizelką – prywatnie moja ulubiona opcja, musimy tu, jednak pamiętać, że kamizelka musi być odpowiednio dostosowana, bo nie może ona być tej samej konstrukcji co garniturowa. Odpowiednia wycięta, ze znacznie obniżonym dekoltem. Podczas dalszych dywagacji o marynarce wybrać trzeba kształt klap – frakowe czy szalowe? Nie stosujemy tutaj tak zwanych klap otwartych, spotykanych w znacznej większości zwyczajnych marynarek. Kieszenie koniecznie cięte, bez patek. Jednym z głównych wyróżników smokingu jest sposób wykończenia – klapy są wykańczane satyną, grogramem bądź rzadziej morą. Wszystkie te koniecznie z jedwabiu.

Z tego samego materiału powinny być zrobione inne obowiązkowe składniki tego ubioru – mucha i pas hiszpański, guziki też winne być obciągnięte tym samym materiałem. Skupiając się teraz na akcesoriach, pas hiszpański stosowany jest tylko przy marynarce jednorzędowej bez kamizelki i pamiętajmy, że w tym wariancie jest składnikiem całkowicie obowiązkowym. Spodnie mieć powinny wysoki stan oraz być fasonu nieskomplikowanego, nie dopuszczamy tu mankietów. Kieszenie boczne powinny być kryte w szwach. Po boku obowiązkowo lampas – czyli jedwabna taśma biegnąca wzdłuż szwu bocznego, często z tego samego materiału co wykończenia klap – kolejny z wyróżników ubioru wieczorowego. Do smokingu nigdy nie stosujemy paska, zawsze powinny być to szelki, najlepiej z białego jedwabiu. Smoking uszyty według tych wskazówek z powodzeniem będzie można uznać za ponadczasowy i zawsze stosowny do swojej okazji.


Drugą będzie smoking tropikalny, zasadniczo podobny do klasycznego, jednak znacznie rzadziej spotykany i z pewnością bardziej odważny. Ubiór ten od swojego klasycznego kuzyna różni się marynarką – tutaj wykonuje się ją z kontrastującego, jasnego materiału, najczęściej w odcieniu kości słoniowej czy złamanej bieli. Bardzo często też wykańcza się tutaj klapy tkaniną zasadniczą, jak bardziej powszednią marynarkę. Takie górne odzienie, mocno kontrastuje z nadal czarnymi spodniami, wywiera mocne wrażenie na postronnych. Spotyka się tutaj też większą dowolność w materiale marynarki – z racji swojego gorącego rodowodu możemy zobaczyć tego typu marynarki uszyte z lnów bądź mniej formalnych tkanin. Opcja dla lubiących rozwiązania wyjątkowe, acz nadal klasyczne.



Trzecią opcją, najmniej tradycyjną i dość obszerną w swoich wariacjach, będą najróżniejsze odmiany smokingu z marynarką aksamitną. Wspominaliśmy o tejże we wpisie o bonżurkach (link), tutaj spotykamy ją w duecie z czarnymi spodniami podczas okazji wieczorowych. Spodni dalej wspominać nie będę – zostawiamy je, takie jak w smokingu klasycznym. Z marynarką tutaj jednak mamy znaczne pole do popisu. W tym wariancie zastosować najlepiej aksamit – puchatą i luksusową tkaninę. Tego typu tkanina chwali się swoim kolorem w znacznie inny sposób, niż gładkie wełny – dlatego też grzechem jest tutaj nie pozwolić sobie na coś innego, niż czerń.
Butelkowa czy szmaragdowa zieleń, głęboki szkarłat, czy nieco jaśniejszy od zwykłego, bo szafirowy, granat. Zasady konstrukcji takiej marynarki są bardzo podobne jak w smokingu tropikalnym, choć osobiście skłaniałbym się bardziej w opcję dwurzędową z wyrazistymi, szalowymi klapami. Możemy sobie też pozwolić na nieco więcej, jeśli chodzi o wykończenie – tego typu marynarki często są bogato zdobione szamerunkami bądź podobnymi, sznurkowymi ozdobami. Z pewnością jest to wariant dla osób lubiących zrobić wrażenie – miejmy jednak na uwadze, że nie jest to pełnoprawny smoking, a nieco mniej formalny jego wariant. Z tego też powodu może nie być odpowiedni na te najbardziej oficjalne okazje.

Wyborów jest wiele, opcji jeszcze więcej – dlatego jeśli smoking będzie waszą pierwszą przygodą z szyciem miarowym, radzę dobrze przedyskutować temat z osobą zbierającą miarę. Pamiętać trzeba, że smokingu zakładamy najczęściej na wyjątkowe okazje – dlatego dla wielu będzie to komplet na całe życie. Nie odbierajcie jednak moich przestróg w negatywny sposób, bo tylko jak zobaczycie się pierwszy raz w lustrze, mając na sobie szyty na waszą miarę smoking stwierdzicie, że było warto.