Ta tkanina w kropki, czyli Donegal Tweed.
Wszyscy kojarzą tweed z wyspami brytyjskimi. Dla wielu jego synonimem jest słynny Harris Tweed, pochodzący ze szkockich Hebrydów Zewnętrznych, o ściśle chronionym pochodzeniu. Mniej osób wie, że ma on w Irlandii nieco mniej znanego, ale równie charakterystycznego i charakternego kuzyna - Donegal Tweed.
Autor: Mateusz Tryjanowski
Podobnie jak Harris Tweed, tak i prawdziwy Donegal musi pochodzić z geograficznie określonego miejsca. To hrabstwo Donegal, na północy Republiki Irlandii (a więc poza Wielką Brytanią!), gdzie od dziesiątek lat ta szorstka i mocna tkanina tkana jest głównie przez miejscową ludność, często wciąż na ręcznych krosnach w domu.

Cechą charakterystyczną odróżniającą Donegal Tweed jest bardzo wyraźna struktura typu sól i pieprz - z bliska widać, że kolor tkaniny nie jest jednolity, a na jego powierzchni widać liczne wielokolorowe kropki, bardzo często w jaskrawych, mocnych kolorach. W przeciwieństwie do tweedów ze Szkocji, te kolorowe wariacje nie układają się w ziemisty melanż, a pozostają wyraźnie kontrastujące i pozwalają w łatwy sposób rozpoznać irlandzki wyrób.

Trzeba wspomnieć, że obecnie tkaniny wyglądające w ten sposób, posiadające charakterystyczne nakrapianie, powstają również we włoskich tkalniach - są to jednak tkaniny tylko inspirowane Donegalem, często nawet nie posiadające szorstkiego chwytu. To w pewnym sensie nowoczesna alternatywa dla tradycyjnego tweedu, jednakże z nieco mniej romantyczną historią powstania (duże tkalnie zamiast małych manufaktur i ręcznych krosen) oraz bez praw do nazwy Donegal Tweed, ze względu na inne pochodzenie geograficzne i inne surowce użyte do produkcji.
A wracając do Irlandii - warto dodać, że obecnie najstarsza z firm wciąż zajmujących się wytwarzaniem Donegal Tweedu, Magee, liczy już ponad 150 lat! I choć od lat 70. ubiegłego wieku wprowadza mechaniczne krosna, część ich oferty wciąż stanowi tradycyjny, tkany ręcznie w domach tweed, a ostatnim etapem wykończenia gotowej tkaniny jest kąpiel w wodach przepływającej obok rzeki Eske.

Choć pierwotna gama kolorów Donegalu oscylowała wokół tych, które można było łatwo uzyskać za pomocą lokalnie zbieranych, naturalnych barwników, obecnie jest ona znacznie szersza i zawiera również te bardziej “miejskie” barwy. Szczególnie pięknie i efektownie prezentują się te tkaniny, w których kolor tła jest głęboki i poważny, a kropki mocno kontrastowe i żywe. Doskonałym przykładem może być tu Donegal w granacie. Ten wydawać by się mogło nudny kolor łatwo przełamać szczyptą kontrastu - na przykład czerwonymi kropkami - nie osiągając przy tym efektu przesady czy przesycenia.
W obecnej kolekcji Poszetki znalazła się marynarka wykonana z takiej tkaniny, pochodzącej od Magee. To klasyczna, ale bardzo ciekawa propozycja, która łączy w sobie cechy i uniwersalność granatowego blezera i tweedowej marynarki, pomijając przy tym część wad - nie będzie tak “zwykła” i nudna jak gładki granat, nie będzie też “dziadkowa” i wizualnie ciężka jak tradycyjne tweedy.
Ta marynarka może spokojnie stanowić część zestawu koordynowanego ze spodniami z szarej flaneli i krawatem, ale także bardzo polubi się z grubymi swetrami, dżinsami i sztruksem. Od września do kwietnia, rok w rok, sumiennie będzie wypełniać swoją rolę - w końcu prawdziwy tweed to tkanina na lata. Ciekawy wzór i historia to tylko dodatkowe zalety!